Derma Roller sposób na zmarszczki

Wiosna za pasem, a ja świeżo po zakupach. Derma roller— oto mój nowy nabytek. Ostatnio stałam się freakiem, jeśli chodzi o codzienną pielęgnację oraz skin care routine. Zaopatrzyłam się w dwa urządzania, derma roller na wieczór oraz jadeitowy roller na rano. Jeśli miałabym wybrać faworyta to raczej ciężko jest się zdecydować. Wałek jadeitowy też robi świetną robotę, jednak jest to raczej masażer i nie ingeruje tak w strukturę skóry, jak derma roller.

Co to derma roller?

Jest to rolka z igłami. Mój derma roller posiada 540 igieł, to znaczy prawie 3 razy więcej niż standardowe rolki, które najczęściej mają 192 igły. Jednak to oznacza większa efektywność działania! Większa ilość mikronakłuć powoduje, że proces tzw. stanu zapalnego skóry jest bardziej gwałtowny, ale również intensyfikuje proces regeneracji oraz wnikania składników aktywnych. Dzieje się tak poprzez większą ilość mikrokanalików, powstałych na skutek rollowania!

Jakiej długości igieł powinien posiadać derma roller?

Mój derma roller posiada igły o długości 0,30, jest dlatego wystarczająco długi, aby otworzyć kanaliki naskórka oraz dostarczyć substancje aktywne w głąb skóry. Nowy kolagen formuje się na głębokości około 0,5 – 0,6 mm, dlatego nie jest konieczne głębsze nakłuwanie skóry. Jako że jestem świeżo po mezoterapii igłowej pod oczy w gabinecie medycyny estetycznej, a efekt bardzo mnie zaskoczył, postanowiłam sama do swojej rutyny włączyć mezoterapie igłowa jednak ta mniej inwazyjna. Muszę przyznać, że mezoterapia igłowa była dla mnie szczególnie bolesna. Zabieg derma rollerem mogę więc zaliczyć raczej do przyjemnego zabiegu, a efekty są równie imponujące, jak po mezoterapii igłowej w gabinecie u doktora. Badania dowodzą również, ze mikronakłuwanie jest nawet bardziej efektywne niż zabiegi typu dermabrazja, peelingi chemiczne, a nawet laser.

Jak często używać derma roller?

Jako że mamy czas przedwiosenny, a promienie słoneczne nie są zbyt intensywne, zdecydowałam się na takie zabiegi 2-3 razy w tygodniu przez miesiąc, aby pobudzić skórę do regeneracji. W późniejszym okresie zrobię dłuższą przerwę, a potem powtórzę podobną serię na jesień. Takie mikronakłuwanie stymuluje skórę do produkcji kolagenu, który powoduje poprawę skóry właściwej, a także likwiduje zmarszczki mimiczne. Badania dowodzą, że tego typu zabiegi, zapewniają dwukrotny przyrost masy kolagenu. Mimo że brzmi to dobrze, to zbyt częste stosowanie wcale nie wpływa na skuteczność, ponieważ skóra znajduje się wówczas w stanie permanentnego zapalenia. Kolagen jest procesem długotrwałym, formowanie kolagenu przechodzi długą fazę, dlatego nie należy oczekiwać, że ten nowy kolagen powstanie w kilka dni. Jednak nie należy się zniechęcać i proponuje dać szanse temu zabiegowi. Po włączeniu derma rollera, do swojej pielęgnacji, zauważyłam poprawę gęstości skóry. Również zmarszczki mimiczne przy ustach są mniej widoczne. Całkiem fajne efekty daje również rollowanie okolic ust, okolic nad górną i dolną wargą, a także ust. Można zauważyć efekt powiększonych ust, a przy stosowaniu odpowiednich preparatów pod derma roller, a także bezpośrednio po mikronakłuwaniu, wargi wydają się wydatniejsze.

W takim razie co pod derma roller?

Bardzo ważne jest uzupełnienie dawek witaminy A (retinol), C (ja używam witaminy C w formie kwasu L-Ascorbinowego od The Ordinary w proszku). Więcej o włączeniu witaminy C do mojej pielęgnacji opisze wam w następnym poście. Witaminy C oraz A mają duże znaczenie dla formowania się kolagenu. W tamtym roku włączyłam do swojej pielęgnacji retinol oraz retinoidy, o działaniu tych produktów, szerzej pisałam w poście tutaj.

Jak przygotować się do zabiegu derma rollerem?

Warto przed rollowaniem zrobić peeling twarzy. Ja stosuje w tym celu niezastąpiony The Ordinary – AHA 30% + BHA 2% Peeling Solution. Krwisty peeling, który świetnie wygładza skórę przed zabiegiem. Następnie dezynfekuje urządzenie oraz twarz Octenisept. Wówczas zaczynam rolowanie, w każdym kierunku, wedle schematu gwiazdy, około 5 razy w każdym kierunku. Taki zabieg robię około 3 minut, następnie wklepuje serum lub ampułkę z kwasem hialuronowym. Następnie roluję twarz około 2 minuty i w drugiej fazie nakładam serum z witaminą C lub A.

Ważne: Nie należy łączyć w jednym serum: witaminy C formie kwasu L-ascorbinowego z niacynamidem, a także formuł z zawartością miedzi z witaminą C. Po około 10 minutach, gdy kanaliki zaczynają się powoli zamykać, nakładam maseczkę, albo serum łagodzące, w którego skład wchodzi arginina albo pantenol. Po tego typu zabiegach należy szczególnie pamiętać o kremach z filtrem. Na dzień proponuje nakładać witaminę A, a potem filtr, która intensyfikuje działanie filtra. Tego typu pielęgnację przeciwsłoneczną, powinniśmy i tak stosować przez cały rok!

Jak utrzymywać derma roller w czystości?

Po każdym zabiegu myję derma roller w cieplej wodzie, a także, moczę go na kilka chwil w kubku z wodą około 80 stopni, a następnie dezynfekuję spirytusem. Podczas tego zabiegu, należy przede wszystkim zwracać uwagę na higienę, dlatego warto również dokładnie zdezynfekować pudełeczko, w którym przechowujemy derma roller.

Zabieg ten zazwyczaj przeprowadzam na wieczór, natomiast rano stosuję roller jadeitowy, który przechowuje w zamrażarce. Jadeitowy roller do twarzy chłodzi, a także obkurcza naczynia krwionośne. Pomoże to również zwalczyć zaczerwienienia twarzy po mikronakłuwaniu. Masaż zmrożonym jadeitem poprawi krążenie krwi, a także przepływ limfy, dzięki temu możemy pozbyć się worków pod oczami, a także opuchlizny. Polecam wam włączyć oba te urządzenia do waszej skin routine!