MATCHA LATTE

Matcha Latte to jedno z moich ulubionych rozrywek. Ostatnio zacząłem regularnie zdradzać niej kawę i nie czuję ani trochę winy. Zielone latte jest również napojem, w którym czasami dodaję Ashwagandhę, jedną z najbardziej wszechstronnych roślin starożytnej medycyny Indii, Ajurwedy i najlepszego adaptogenu (naturalnego środka wspomagającego ciało w stresie).

Ashwagandha zasługuje na oddzielny artykuł, który pojawi się wkrótce. Tymczasem przedstawiam przepis na jedną z moich wersji suplementacji – zawsze mam ją w postaci sproszkowanej, a smak tego specyfiku jest dość intensywny i gorzki, więc szukam sposobów, by go nieco “ukryć”.

PRZEPIS

Na 1 kubek wegańskiego latte z matchą i ashwagandhą:
1 łyżeczka matchy w proszku (ta z rosssmana)
2/3 łyżeczki ashwagandy w proszku (ta z dm)
1 łyżeczka syropu z agawy
1/3 szklanki ciepłej wody
2/3 szklanki gorącego mleka roślinnego (uwielbiam mleko migdałowe, ale często też używam owsianego – jest słodsze od migdałowego, więc wtedy dodaję mniej syropu klonowego)

W misce o gładkim dnie mieszam bambusową trzepaczką matchę z odrobiną wody, aż powstanie gładka, zielona papka. Dodaję ashwagandhę, a następnie gorące mleko i syrop klonowy. Po dokładnym wymieszaniu płyn piję bezpośrednio z miseczki lub przelewam do ulubionego kubka.